sobota, 26 marca 2011

tomorrow school -,-

Siemka !
Czy wam też nie chce się nic robić ? - zamulam od dwunastej na kompie i nawet mi się nie chce wstać po telefon, bo przyszedł sms. TO CHORE ! Nie wiem czy to od pogody, czy to po po prostu z lenistwa.. ? Dzisiaj chciałabym podzielić się z wami moim problemem. Otóż w wakacje dopadła mnie pusta wyobraźnia nastolatki i pomalowałam włosy na kasztanowy brąz., naturalny mój kolor to ciemny blond. Na początku bardzo mi się podobało. Nikt mnie nie poznawał na ulicy, pierwsze wrażenie było " ale poważnie wyglądasz ". Ale tak jest do czasu, prawda?
Jak przyszły odrosty to już katastrofa.. No to pomalowałam włosy po raz drugi, sama! Płakałam cały weekend! - włosy zrobiły się czarne. Następnego dnia zaczęłam rozjaśniać i znowu malować na kasztanowy brąz. Okej, wrócił tamten kolor. Ufffff! Ale teraz mamy już 2011 rok i postanowiłam, że więcej włosów nie pomaluję, chcę mieć swój naturalny kolor. Ale wyobrażacie sobie jakie mam odrosty? Muszę chodzić jak idiotka w kitce :( ! Jak zrobię sobie kitkę i grzywkę zepnę opaską to odrostów nie widać, całe szczęście, ale mam tak męczyć się do października? Najbardziej co żałuję w życiu to właśnie pomalowanie włosów.. eh ;/ Hmm, włosy mam zniszczone od prostownicy... znacie jakieś dobre odżywki do łamanych się końcówek ?

Naturalne :

Farbowane:

Papa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz