sobota, 26 marca 2011

sadness.

Dzisiaj mam dzień taki nijaki. Czuję się niepotrzebna, mam takie odczucie jakby wszyscy traktowali mnie jak powietrze. Może to takie dni? Po witaminach czuję się o wiele lepiej, chodzę spać o dwudziestej trzeciej i w końcu chodzę wyspana. Średnią w tym roku mam bardzo nieciekawą, ten tydzień to ostatni na jakiekolwiek zaliczenia w związku z tym w czwartek zaliczam rosyjski, żeby na koniec mieć niestety trzy i zaliczam biologię żeby na koniec mieć cztery, a w piątek? W piątek idę na matematykę żeby mieć trzy. Szczerze mówiąc matematyka to dla mnie czarna magia! W czwartek idę na korki z matmy i mam nadzieję, że cokolwiek skumam. A teraz muszę uczyć się na biologię pomału, bo jutro wszystkiego nie ogarnę. Trzeba jeszcze odrobić lekcje, eh. Wczoraj nic konkretnego się nie działo. Jeszcze raz Was bardzo przepraszam, album postaram wykonać się w weekend. Mam pytanie - czy chcielibyście abym o czymś wam napisała? Może chcecie coś o mnie wiedzieć? Hmm, ja już chyba napisałam o czym miałam napisać, teraz liczę na Was. Postarajcie się odpowiedzieć na powyższe pytanie.
Z góry bardzo dziękuję.



- takie moje..


- Lusia !

Papa ;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz