sobota, 26 marca 2011

again school...

Heej !

I koniec weekendu, ten czasu tak szybko leci, że już nie ogarniam. Dzisiaj była piękna pogoda, wstałam wcześnie, ale prawą nogą. Gdy spojrzałam na promienie słońca przebijające się przez szyby okien od razu pojawił się uśmiech na twarzy. Zjadłam śniadanie i od razu poszłam się ogarniać. Następnie poszłam z mamą na cmentarz, zapalić obydwóm babciom znicz. Niestety babcie zmarły rok przed moimi narodzinami. Tak bardzo brakuje mi obydwóch babć! Niekiedy mam takie dni, że proszę rodziców, aby po raz kolejny opowiedzieli mi o moich babciach. Łzy lecą mi strumieniami, ale niestety tak już jest. Umarły w bardzo młodym wieku, ale nic nie poradzę... Zawsze patrząc w gwiazdy z moją kuzynką mówimy, że najbardziej widoczna gwiazda to nasze babcie..
Okej, wracając do prezentu dla mojej bratanicy - zamówiłam na allegro lalkę baby born, Nadia ma tylko tą całą Agatkę, czy coś. Nie znam się na tym, ale zamówiłam jej ją lalkę, ze względu na to, że w dzieciństwie zawsze marzyłam o tej baby born. Ale nie dostałam jej, ponieważ byłam niszczarką wszystkich zabawek, że tak powiem. Mazałam je markerami, to było straszne.. ;d
oto lalka, którą zamówiłam -
www.allegro.pl/lalka-zapf-baby-born-magiczne-jedzenie-ubranka-i1412427507.pl
Czeka mnie jeszcze dzisiaj nauka z biologii, trzeba jakoś dobrze zacząć ten nowy semestr, bo nie wypada. Zrobiłam album, mam nadzieję że się wam podoba. Zdjęć jest mało, ale będzie ich coraz więcej. Dodając nowe, będę was powiadamiać w notkach. Nie wiem czy będę dodawała notki tak często jak dotychczas, ponieważ muszę wziąć się za naukę. Będę się starała wpadać codziennie wieczorem.



- u mnie już pachnie wiosną <3

moja ulubione piosenka, bardzo polecam.
http://www.youtube.com/watch?v=KdHp32us-Uw&feature=fvst

Bye, bye :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz